W te wakacje pojechałam na obóz pod władzą despotycznej katechetki i wraz z Justyną w wieku 16 lat byłyśmy niemalże najstarsze na obozie... Podsumowując te wakacje to 4ech w rozsypce i całkiem mi to imponuje. 2 przyjaciółki poszły w drugą strone i generalnie moje życie zamieniało się w monotonie.
Póki co czekam na następne...
Troche zdjęć z Fracji:
przy bardzo pamiętnym miejscu...
przed jakimś festynem...
ostatniej nocy
Z Dżejkobem
Przez zapoznaniem mmmmm.
Z wieży jakiejś tam ha.
Tyle na dziś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz