środa, 29 grudnia 2010

Coffe inspiration.



Jutro zdjęcia z Klausem i Andżelką! Ispiracje wynikneły same.Myślę ,że to dobry pomysł i postaram się to dobrze ogarnąć.

Już za 2 dni SYLWESTER ,nie mam kreacji ,nie mam całej listy gości i nie mam jeszcze żadnych rzeczy ,które są mi nie zbędne (jedzenie, picie itp.) muzyki również nie mam ,jednak jestem dobrej myśli bo imprezy na spontanie są chyba najlepsze! Cóż.

Zaraz ćwiczenia ,dzisiaj na za dużo sobie pozwoliłam.
HiFi Banda-A my [TUTAJ] wkręciło mi się mimo ,że to zdecydowanie nie mój styl.

poniedziałek, 27 grudnia 2010

Daria.

 Dzisiaj robiłam zdjęcia koleżance ,Darii i jestem raczej zadowolona z efektów ,ale no z taką modelką to naprawdę warto pracować.

sobota, 25 grudnia 2010

Fiiireeeeee!

Czuję się świtnie po świątach! Kocham święta! Właściwie wielkimi krokami zbliżamy się do sulwestra! Przygoowania czas zacząć... Nie mam jeszcze nic ,ale powoli się z tym orgnizuję...
Ruszam do obrubki płyty Pelego ,z powodu braku zdjęć nie dodaję nicc.

+ Wesołych świąt-spóźnione ,ale zawsze lepsze takie od żadnych.

środa, 22 grudnia 2010

New.

Nowa kolekcja od H&M mnie zawiodła trochę jednak stara mnie podrzymuję przy duchu! W moim mieście H&Mie wywieszone są już moje ulu. czerwone metki! Czas na zakupy!
-z dzisiejszego dnia tylko tyle ,że była wigilia klasowa (nuda) ,nie było spojrzenia od A ,tego spojrzenia. Zakupiłam preezent for my sister - przesłodką czapkę z uszami!
+jutro dzień zapowiad się strasznie nudno! Świąteczne porządki!
:Sto laaaaat Pele:
Eeeeeej AAAAAAAA!

poniedziałek, 20 grudnia 2010

I'm a woman so I know what I wont!




Nooo cóż święta coraz bliżej ,a że nauki nie ma to przeglądam dobie lookbook'a i figę nadrabiając zaległości! Nie miałam czasu na te strony ,sle w końcu się znalazł. Poirytowana jestem pewnym faktem związanym z j.polskim i szkołą ,ale iż zbliża się czas cudów to nie będę tutaj marudzić.

Pierwszy fakt jaki mnie bardzo zainteesował do kalendarzz od Maybeline! Cudowne zdjęcia:


Następny fakt to cudowne buty od UGG na sylwestra!

I ostatnia rzecz to kreacja od D&G ,która mnie również urzekła!


See ya! Lecę malować paznokcie!

niedziela, 19 grudnia 2010

Snow.

  
 Wszędzie śnieg ,całe ulice białe ,a ludzie po woli wywieszają świąteczne lampki wprowadzając nas w ten cudowny klimat świąt. Ja jedyne czego nie lubię, to te świąteczne porządki ,które są irytujące.Jutro do szkoły ,ale nie narzekam bo najgorszy z najgorszych tygodni znalazł swój kres! Co mnie bardzo ,bardzo cieszy.Dzisiaj zdobyłam się na zdjęcia z Em w końcu!

sobota, 18 grudnia 2010

Free time.


Pełen Chill! Jutro zdj. moje ,a dzisiaj robiłam koledze [Pelemu] ,może przedstawię pare tutaj również , ale większość tych zdjęć zagości tutaj : [OPrzybyla.fbl.pl] lub tutaj [OliiCrystail]
Tak więc jutro kolej na siebie i Em <3.

+ Koniec tego okropnego tygodnia!
+Już coraz bliżej święta i zakupy z Em w Pz!
+SYLWESTER!!!!!

wtorek, 14 grudnia 2010

Photo story!



Szalony tydzień rozpoczoł się tragicznie ,no cóż! Trzeba żyć dalej.
Plan na sobote: od rana zdj. z Łobodą potem może z Pele nast. Z Alienem będziemy oglądać fimy u mnie.



Well ,well ,well ! Czekam na piątek 14:55 będę bo spr. z matmy i wtedy zacznie się weekend.

+Nie ma opcji w ten weekend robię sobie z Em. Zdj! Bo póki co mam tylko takie:

niedziela, 12 grudnia 2010

Love.com



Więc 11.06 spędzony pomyślnie.Weekend pomyślny. Sylewester coraz bliżej ,po świętach wraz z Em jedziemy na zakupy do Poz. i nasze 'świąteczne prezenty' zamienimy a rzeczy materialne -zapewne będzie to kreacja na sulwestra. Weny brak. Chce by był piątek 14:55 czyt.po matematyce bo wtedy cały ten koszmarny tydzień za mną będzie.

Jeśli chodzi o mój l.o.n.d.o.n to nie za dobrze to widzę ,ale w te wakacje i tak tam zawitam.
+new dream : Koncert Duffy!

Z Alienem.

piątek, 10 grudnia 2010

Pub,club,life

Dzisiejszy dzień totalnie zakręcony. Na ang. podekscytowanie związane z oceną było ogromne (75 %) A to jest coś i oficjalnie brakuje mi 5 % aby na koniec mieć 4(czyt.czówreczkęęę)! Potem załamanie związane z matematyką i moją klasą. Wicieczka do kina się nie udała (gdyż planowanie trzeba zaczynać tydzień wcześniej) . No cóż warto chyba było spróbować.
Po szkole poszłam do Aliena. Potem specjalnie mnie podwiózł do Galerii do KFC abym zakupiła coś dla siebie i Em. na wynos. Kiedy doszło do płacenia moja karta nie chciała uregulować długu ,telefon po mame ,która dała mi pieniądze. Potem u Em. jak zwykle objechałyśmy same siebie potem jeszcze tylko cały Facebook , następnie zabrałyśmy się za YouTube gdzie oglądałyśmy sobie 'blog Baśki' i 'Kuchenne owulacje'.  Leater 'spacer[?]' I home. W Między czasie z G umówiłam się do MMM na jutro...













Jeśli chodzi o zarobione pieniądze to nic nie zakupiłam od Lan<3ina bo były drogie ,a wszystkie pieniądze ,które udało mi się zarobić nie wydam na jedną sukienkę. łatwo się wydaje pieniądzę gdy się samemu na nie nie pracowało. Oto kolejna rzecz ,której się nauczyłam o sobie od siebie.

czwartek, 9 grudnia 2010

N.o.t. cool!

Ale jestem zła! Napisałam całą notkę od serca i nacinełam krzyżyk przy karcie nie tej ,której trzeba! JEeeeeeennnnyyy to już druga notatka ,którą tak zrobiłam! Jeny ,jeny jeny!

Cóż ,więc zaczne od psycholicznego przedstawienia A. A jest sposobem na problemy. Bo dajmy na moje szczęście mam je cały czas i kocham ten stan! Naprawdę aczkolwiek czasem pewna cząstka mnie nie wypełnia i dajmy na to podróżowanie ,odkrywanie nowego lądu-prawda ,że  przyjemne? zakazny owoc -cudowne uczucie. Co dzień z każdym doświadczam innego uczucia ,ale od A wystarczy spojrzeni i lądy czy owoce są zdobyte ,nie chodzi już nawet o 'romanse' chodzi o to ,że w całym dorobku szczęścia bardzo porzebne jest takie spojrzenie. Bo co daje nam 101% satysfakcje? Nikt nie wie.
'Bo niby dlaczego Panna Waleria po doznaniu własnych fantacji przestała mówić o tej z pod 5 szma.ta ?' Ten cytat jak i cały tekt zmieniły mój pogląd na życie i dało dystans do pewnych spraw.

Co do życia... Przerażenie przyszłym tygodniem jest o tyle duże ,że jesteśmy(ja i moja klasa) załamani. 7Sprzwdzianów! 7 ! 7 ! 7! Nie mam pojęcia jak ja to pozaliczam?! Co tu dużo truć. Weekend praktycznie od jutra godziny 14:55 bo nie mam ostaniego ang. i dobrze mi z tym [ Ta kobieta mnie psychicznie wykańcza ,nie lubi  mnie za to kim jestem znając mnie 4 miesiące -to będą ciężki 3 lata ] Na jutro całkiem łatwe i przyjemne lekcje. Niedługo zdjęcia z Andż. i Klau. potem może z Niki.

http://www.youtube.com/watch?v=8aRor905cCw

wtorek, 7 grudnia 2010

She knows.

O! Wiesz ,czasem za tym tęsknie za tamtymi uczuciamy bo już ich nie czuje kiedy gdzieś idę. Taka jestem jakby to ująć :'ograniczona'. Muszę pomalować paznokcie na jutro ,a niestety wcześniej nie było czasu bo Agielski zawitał.

Piękna Frida obok bo własnych zdjęć brak . w niedziele lub sobote to ogarnę...


ZZZZZZZZZZZIIIIIIIMMMMMAAAAA

sobota, 4 grudnia 2010

Heart beat.

Mam dobry humor. Bardzo. Dobra aura sprzyja... Mam ochotę na zimowe zdjęcia i właściwie to pogoda za oknem zaprasza wręcz do tego. Może jutro namówię Em i pójdziemy.
L.O.N.D.O.N- powoli zamienia się w U.G.L.Y.P.O.L.A.N.D i jest to złe. No niestey 'sił wyższa' tak ją nazijmy ogranicza mój dostęp do wyjazdu ,a ja tak bardzo chciałam.




IHATEPOLAND

Jednakże nie czas na zamiartwianie się. Pele w ostatnim momęcie odwołał dzisiejsze zdjęcia i szczerz nienawidzę takich akcji totalny brak porozumienia z takimi ludźmi...

Ale co tam ,mimo wszystkich złych rzeczy kochajmy się.

czwartek, 2 grudnia 2010

Holidays

Naszło mnie na wspomnienia z wakacji. Nigdy ich nie podsumowałam...Jeśli chodzi o całokształt to były średnie naprawdę jeśli chodzi o wszystko. Dowiedziałam się czegoś bardzo ważnego o sobie samej nie jestem typem takiej osoby za jaką siebie miałam.Tamte wakacje były dla mnie lepsze spędziłam je na początku w Gracji ,a potem w moim Ślesinu i było cudownie i mimo ,że wtedy miałam tylko jeden obiekt na oku to nie było źle ,na sam koniec tamtych szalonych wakacji poznałam Aliena.
W te wakacje pojechałam na obóz pod władzą despotycznej katechetki i wraz z Justyną w wieku 16 lat byłyśmy niemalże najstarsze na obozie... Podsumowując te wakacje to 4ech w rozsypce i całkiem mi to imponuje. 2 przyjaciółki poszły w drugą strone i generalnie moje życie zamieniało się w monotonie.
Póki co czekam na następne...

Troche zdjęć z Fracji:
przy bardzo pamiętnym miejscu...

przed jakimś festynem...
ostatniej nocy


Z Dżejkobem
Przez zapoznaniem mmmmm.
Z wieży jakiejś tam ha.

Tyle na dziś...